sobota, 27 lipca 2019

DZIŚ W MENU... BIGOS POETYCKI

     Z zaskakującym terminem "bigos poetycki" po raz pierwszy spotkałam się na blogu https://skokiporozum.blogspot.com. Pisząc w skrócie: to stworzenie czegoś nowego z czegoś starego. 
     Metodę tę wykorzystałam w czasie lekcji powtórkowej przed egzaminem gimnazjalnym. Zajęcia te stały się pretekstem do przypomnienia i utrwalenia najważniejszych wiadomości o liryce. Wydrukowałam kilkanaście tekstów poetyckich, które omawialiśmy w trakcie trzyletniego cyklu edukacyjnego (m. in. Kochanowskiego, Mickiewicza, Kasprowicza czy Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej). Wiersze podzieliłam na kilka grup (każda miała inne przykłady), pocięłam według linijek (to było bardzo czasochłonne) i wymieszałam. Zadaniem uczniów w czasie lekcji było ułożenie własnych tekstów poetyckich właśnie z pociętych wersów i nadanie im tytułów. Uczniowie siedzieli w grupach, ale każdy gimnazjalista ułożyć miał swój utwór.
     Uczniowie czuli satysfakcję, gdy rozpoznawali fragmenty utworów i cieszyli się, gdy prawidłowo podawali tytuł lub autora, choć identyfikacja tekstów nie była celem zajęć. Przy okazji utrwaliliśmy podstawowe pojęcia dotyczące liryki: omówiliśmy budowę utworów poetyckich, obecność podmiotu lirycznego i środki artystyczne (nazewnictwo, funkcja).
     Sami twórcy byli miło zaskoczeni efektami końcowymi.





czwartek, 18 lipca 2019

MAŁY KSIĄŻĘ ODWIEDZA UCZNIÓW


     Przed nauczycielem starszych roczników szkoły podstawowej stoi nie lada wyzwanie, by zainteresować uczniów lekturami z podstawy programowej. "Mały Książę" to na pewno piękny i wartościowy utwór, który skłania młodych ludzi do refleksji. Udało mi się zaciekawić i zaskoczyć moich uczniów (a trudno zaskoczyć młodzież, prawda?), gdy na jedną z lekcji poprzedzających omawianie tej lektury przybył Mały Książę we własnej osobie, aby namówić ich do przeczytania jego przygód. Bohater został przyjęty z honorami należnymi księciu.


     Było to możliwe dzięki specjalnemu wydaniu książki w wydawnictwie "Galaktyka", które umożliwia zastosowanie aplikacji AR na urządzeniach mobilnych.



     Zastosowanie rozszerzonej rzeczywistości spowodowało, że książka wydała się ciekawsza. Z bohaterem można odwiedzić asteroidę Małego Księcia, zagrać w usuwanie baobabów, wybrać się w podróż po innych planetach, spotkać z różą czy lisem.
 
     Przyznać muszę, że sporo radości to wydanie przyniosło również mojemu "prywatnemu" kilkulatkowi.

poniedziałek, 15 lipca 2019

"MAŁY KSIĄŻĘ" W WERSJI PLASTYCZNEJ

     "Mały Książę" Antoine'a de Saint-Exupery'ego to jedna z tych lektur, którą moi uczniowie czytali chętnie i chętnie z nią pracowali, odnajdując w niej wiele uniwersalnych wartości. 
     Na dysku swojego komputera znalazłam kilka zdjęć (sprzed dwóch lat), prezentujących prace jeszcze wtedy gimnazjalistów. Uczniowie, podzieleni na grupy, przygotowywali makiety planet odwiedzonych przez Małego Księcia oraz jego asteroidę - wybrane w drodze losowania. Zadanie miało na celu doskonalenie pracy w grupie i jej funkcjonalną organizację, a także pracę z tekstem lektury (ważna była zgodność z opisem). Uczniowie mieli okazję wykazać się pomysłowością i kreatywnością, sami decydowali o sposobie wykonania i wykorzystanych materiałach. Ta część zadania była do wykonania w domu, myślę jednak, że lepszym rozwiązaniem jest praca na lekcji.
     Gimnazjaliści, prezentując swoje prace w klasie, musieli omówić planetę i przedstawić jej mieszkańca, a także podać jej znaczenie symboliczne. 
     Na koniec wspólnie omówiliśmy wnioski wypływające po wizytach Małego Księcia na planetach.
     Poniżej kilka zdjęć uczniowskich makiet:





wtorek, 9 lipca 2019

PO NITCE DO... MITU O TEZEUSZU I ARIADNIE

     Na pomysł przeprowadzenia lekcji dotyczącej mitu o Tezeuszu i Ariadnie w klasie V wpadłam, przeglądając jedną z facebookowych grup dla polonistów (to niesamowite miejsca, pełne kreatywnych osób i fantastycznych inspiracji). Zauważyłam tam bowiem zdjęcia przedstawiające plan wydarzeń do lektury nawleczony na sznurek. Czyż to nie idealny motyw do wykorzystania przy omawianiu tegoż mitu?
      Dzień przed poprosiłam uczniów o zapoznanie się z treścią mitu zamieszczonego w podręczniku oraz o przyniesienie włóczki lub grubszej nici. Na początku lekcji omówiliśmy elementy świata przedstawionego w micie, a potem powtórzyliśmy zasady tworzenia planu wydarzeń (pisany równoważnikami zdań lub z wykorzystaniem osobowych form czasownika) i jego typy (plan ramowy, plan szczegółowy). Następnie każdy z uczniów otrzymał przygotowany wcześniej przeze mnie i wydrukowany plan wydarzeń, składający się z dwunastu punktów. Zadaniem uczniów było ułożenie zdarzeń w kolejności chronologicznej. Powycinane elementy musieli nakleić w zeszycie na kawałek włóczki lub nici – takie zastosowanie przedmiotu pojawiającego się w micie miało pełnić rolę haka pamięciowego. Na koniec uczniowie uzupełniali uporządkowany plan własnoręcznymi ilustracjami do poszczególnych punktów. W myśl nazwie "Polski w rysunkach" ;)
     Poniżej kilka zdjęć z uczniowskich zeszytów: